Komentarze: 1
Prowadze tego bloga od zaledwie tygodnia ,a juz ponad 120 osob odwiedzilo moj pamietnik uwazam iz to calkiem niezly rezultat ,dziekuje i zapraszm do dalszych odwiezin ido komentarzy,pamietajcie tez o sondzie pozdrawiam...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Prowadze tego bloga od zaledwie tygodnia ,a juz ponad 120 osob odwiedzilo moj pamietnik uwazam iz to calkiem niezly rezultat ,dziekuje i zapraszm do dalszych odwiezin ido komentarzy,pamietajcie tez o sondzie pozdrawiam...
PIERWSZY DZIEN urlopu ,zasluzonego odpoczynku ,na dworze upal niesamowity a ja sobie miejcsa w warszawie nie potrafie znalezc ,rano bylem na plywalni teraz wrocilem do domu koszmarnie sie nudzac !!Zapomnialbym dodac ze zamowilem sobie odlotowe zasluzone wakacje na Teneryfie ,tylko tak jechcac sam ,to tak troche dziwnie moze namowie rafala??Zapewne wpadne dzisiaj do redakcki ,tak spokojnie na luzie bez obowiazkow wypije kawke zobacze co slychac,mam urlop a ja do pracy ide ,czy ja aby nie jestem pracocholikiem??Po prostu kochamto co robie....
Choc od mojejej ostatniej notkim minal zaledwie tydzien to w moim zyciu wydarzylo sie juz tak wiele ,bylem w angli ,poznalem nowe osoby, przezywajac mnostwo przygod,a w moim pamietniku czas stanal jakby zamurowany ,wwszystko zatrzymalo sie 3 lipca kiedy to mialem to spotkac sie z rafalem....
Internetowe czaty to cos co lubie ,cos co kocham ,to moj taki maly dodatkowy lacznik ze swiatem ,to wlasnie tam moge poznac nowyh ciekawych ludzi, i poprostu milo speddzic czas ,tak bylo i tym razem pewnej cieplej czerwcowej nocki ,udalem sie na poszukiwanie nowych znajomosci ,na jeden z czetso uczeszcanych czatow,i jak zwykle roilo sie tam od osob szukajacych jednodniowej szybkiej znajomosc ,osob ktore chcialy prezyc tylko jedna latwa noc ,
myslac iz nie znajde dzisiaj sympatycznego intrnauty ,mialem juz konczyc ,kiedy nagle wlaczyla mi sie nieco urzekajaca osoba pod tajemniczym nickiem ''on21'',z poczatku rozmowa sie nam nie kleila z czasem jednak zaczelismy wciagac sie wprawdziwy dlugi wir nikaczocej sie rozmowy ,tego dnia rozmwialismy do 3,00 w nocy ,potem spotykajac sie na takich pogaduszkach codziennie przez blisko miesiac ,i choc zapewne dla wielu to zbyt mocne slowo , stalismy sie prawdziwymi przyjaciolmi....Po takiej 30 dniowej wymianie pogladow w obu nas nawiazywala sie chec blizszego spotkania porozmawiania w cztery oczy ,patrzac na siebie,mimo wzajemnego zaufania do siebie pelni obaw wyznaczylismy miejsce i termin spotkanie na warszawskiej starowce....
Ten dzien zblizal sie niublagalnie ,godziny lexcialy jak szalone ,a ja coraz bardziej obawialem sie tego ''starcia ''
nie balem sie ze rfal moze nie przybyc balem sie ze w realu ,okaze sie zupelnie innym czlowiekiem niz sobie go wyobrazalem...Mimo wszystko udalem sie na wyznaczone spotkanie punktualnie ,on tez nie zaawiodl zaskakujac mnie delikatnie od tylu,zapraszajc do fajne knajpki przy maly piwku ,toczylismy kolejna dluga konwersacje tym razem w cztery oczy ,nie zaposrednictwem klawiatury komputera ,tak bylo zdecydowanie lepiej!!!Rozstalismy sie pred 3.00 w nocy umiawiajac sie na kolejne spotkanie tym razem u niego w domu....
C.D.N.....